2014-12-08 Poniedziałek
Dzisiaj poniedziałek... nadal brak deszczu a na wieczór, kiedy zamierzałem pisać maila również zabrakło prądu. Kolacja przygotowywana była na tarasie na podziurawionym kociołku przerobionym na kuchenkę na węgiel drzewny a potem jedzona przy świecach. Zaniki prądu to tutaj nic nadzwyczajnego.
Większość dnia spędziłem na poszukiwaniu różnych rzeczy potrzebnych do zamierzonego biznesu no i okazuje się, że taniej kupić nowe w Polsce na allegro niż tutaj używane.
Jutro jadę na spotkanie z wodzem, bo znalazł jakieś lokalizacje.